Bible-Server.org  
 
 
Praise the Lord, all ye nations      
Psalms 117:1       
 
enter keywords   match
 AND find keywords in
diacritics
Home Page
Rodzaju
Wyjścia
Kapłańska
Liczb
Powtórzonego Prawa
Jozuego
Sędziów
Rut
1. Samuela
2. Samuela
1. Królewska
2. Królewska
1. Kronik
2. Kronik
Ezdrasza
Nehemiasza
Estery
Hioba
Psalmów
Przysłów
Koheleta
Pieśń nad pieśniami 
Izajasza
Jeremiasza
Lamentacje Jeremiasza
Ezechiela
Daniela
Ozeasza
Joela
Amosa
Abdiasza
Jonasza
Micheasza
Nahuma
Habakuka
Sofoniasza
Aggeusza
Zachariasza
Malachiasza
Mateusza
Marka
Łukasza
Jana
Dzieje Apostolskie
Rzymian
1. Koryntian
2. Koryntian
Galatów
Efezjan
Filipian
Kolosan
1. Tesaloniczan 
2. Tesaloniczan 
1. Tymoteusza 
2. Tymoteusza 
Tytusa
Filemona
Hebrajczyków
Jakuba
1. Piotra
2. Piotra
1. Jana 
2. Jana 
3. Jana 
Judy
Apokalipsa
 
 

 
 
translate into
Psalmów Kapituła73
 
1 Psalm Asafowy. Zaisteć dobry jest Bóg Izraelowi, tym, którzy są czystego serca.
 
2 Ale nogi moje mało się były nie potknęły, a blisko tego było, że mało nie szwankowały kroki moje,
 
3 Gdym był zawiścią poruszon przeciwko szalonym, widząc szczęście niepobożnych.
 
4 Bo nie mają związków aż do śmierci, ale w całości zostaje siła ich.
 
5 W pracy ludzkiej nie są, a kaźni, jako inni ludzie, nie doznawają.
 
6 Przetoż otoczeni są pychą, jako łańcuchem złotym, a przyodziani okrutnością, jako szatą ozdobną.
 
7 Wystąpiły od tłustości oczy ich, a więcej mają nad pomyślenie serca.
 
8 Rozpuścili się, i mówią złośliwie, o uciśnieniu bardzo hardzie mówią.
 
9 Wystawiają przeciwko niebu usta swe, a język ich krąży po ziemi.
 
10 A przetoż na to przychodzi lud jego, gdy się im wody już wierzchem leją,
 
11 Że mówią:Jakoż ma Bóg o tem wiedzieć? albo mali o tem wiadomość Najwyższy?
 
12 Albowiem, oto ci niezbożnymi będąc, mają pokój na świecie, i nabywają bogactw.
 
13 Próżno tedy w czystości chowam ręce moje, a w niewinności serce moje omywam.
 
14 Ponieważ mię cały dzień biją, a karanie cierpię na każdy poranek.
 
15 Rzekęli: Będę też tak o tem mówił, tedy rodzaj synów twoich rzecze, żem im niepraw.
 
16 Chciałemci tego rozumem doścignąć, ale mi się tu trudno zdało;
 
17 Ażem wszedł do świątnicy Bożej, a tum porozumiał dokończenie ich.
 
18 Zprawdęś ich na miejscach śliskich postawił, a podajesz ich na spustoszenie.
 
19 Oto jakoć przychodzą na spustoszenie! niemal w okamgnieniu niszczeją i giną od strachu.
 
20 Są jako sen temu, co ocucił; Panie! gdy ich obudzisz obraz ich lekce poważysz.
 
21 Gdy zgorzkło serce moje, a nerki moje cierpiały kłucie:
 
22 Zgłupiałem był, a nicem nie rozumiał, byłem przed tobą jako bydlę.
 
23 A wszakże zawżdy byłem z tobą; boś mię trzymał za prawą rękę moję.
 
24 Według rady swej prowadź mię, a potem do chwały przyjmiesz mię.
 
25 Kogożbym innego miał na niebie? I na ziemi oprócz ciebie w nikim innym upodobania nie mam.
 
26 Choć ciało moje, i serce moje ustanie, jednak Bóg jest skałą serca mego, i działem moim na wieki.
 
27 Gdyż oto ci, którzy się oddalają od ciebie, zginą; wytracasz tych, którzy cudzołożą odstępowaniem od ciebie.
 
28 Aleć mnie najlepsza jest trzymać się Boga; przetoż pokładam w Panu panującym nadzieję moję, abym opowiadał wszystkie sprawy jego.
 
 

  [ Prev ] 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | [ Next ]